W czwartek, 17 marca późnym popołudniem, dyżurny białostockiej Policji otrzymał telefon od mężczyzny z informacją, że chce on popełnić samobójstwo.
Funkcjonariusze w rozmowie z desperatem ustalili miejsce, gdzie może przebywać. Policjant z psem odnalazł 41-latka w niewielkim lasku przy jednym z białostockich osiedli.
Mężczyzna miał na szyi przewieszony kabel, jednak już wtedy twierdził, że wcale nie chciał zrobić sobie nic złego, a jego celem było jedynie nastraszenie żony. Na szczęście 41-latkowi nic się nie stało i został on odwieziony do szpitala na obserwację.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?