We wtorek podlascy celnicy podsumowali ubiegły rok. Z ich statystyk wynika, że jedna trzecia dochodów z cła, akcyz i podatków, która wpływa do budżetu państwa to zasługa podlaskich celników.
- Tylko w naszej izbie mamy wzrost ilości odprawianych samochodów. Kierowcy lubią przekraczać granicę w Kuźnicy i Bobrownikach - mówi Mirosław Sienkiewicz, dyrektor białostockiej Izby Celnej.
W zeszłym roku zatrzymali też rekordowo dużo nielegalnych papierosów, 104 mln sztuk. Rok wcześniej było ich 56 mln sztuk. Najwięcej na polsko-białoruskiej granicy.
- Każda część samochodu może stanowić skrytkę z papierosami - mówi Maciej Czarnecki, rzecznik podlaskich celników. - w tym roku mieliśmy już przemyt w piłkach futbolowych, w ambulansie albo w wołowych flakach.
Do magazynów trafiły też tysiące sztuk podrabianej odzieży, płyt DVD, obuwia, kosmetyków. To, czego sąd nie nakazał zniszczyć celnicy oddali na cele charytatywne lub sprzedali. Tak do kasy państwa trafił kolejny milion złotych.
Także wczoraj białostoccy celnicy pokazali nowo zakupiony sprzęt. Trzy srebrne kie rio od teraz będą wozić przewodników psów służbowych i czworonożnych celników.
W tym roku do podlaskiej izby celnej ma trafić też mobilny system do skanowania samochodów wart milion euro.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?