Pasy ratują życie

Każdy powinien sobie uświadomić, że zapięcie pasów nawet podczas krótkiej podróży może uratować zdrowie i życie – apeluje Jacek Dobrzyński, rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego policji w Białymstoku.

I opowiada historię – ku przestrodze: Pamiętam takie wydarzenie, kiedy matka jechała samochodem razem z dziećmi. Droga była krótka – zaledwie kilkaset metrów z pola do domu. Dzieci oczywiście nie były zabezpieczone w żaden sposób, ani pasami, ani nie siedziały w fotelikach. W pewnym momencie kobieta straciła panowanie nad pojazdem. Samochód dachował, a dzieci powypadały z niego i zostały przygniecione jego ciężarem. A przecież mogłyby żyć...

Ograniczają wolność?

O konieczności zapinania pasów bezpieczeństwa podczas jazdy zrobiło się głośno kilkanaście dni temu.

Trybunał Konstytucyjny odrzucił skargę kierowcy, który zapłacił mandat za brak pasów. Mężczyzna przekonywał, że państwo zmusza obywatela do działania pod przymusem, a nakaz zapinania pasów łamie konstytucyjną swobodę decydowania o swoim losie.

Co na to osoby, które zajmują się na co dzień szkoleniem przyszłych kierowców?

– W tym przypadku jestem przeciwnikiem zmuszania, bo żyjemy w systemie demokratycznym – mówi Tadeusz Piotrowski, prezes Społecznego Stowarzyszenia Szkolenia Kierowców w Białymstoku i wieloletni instruktor nauki jazdy. – Niemniej jednak uważam, że powinno się ludzi przekonywać i namawiać do tego, by zapinali pasy oraz pokazywać im miejsca, gdzie ocaliły innym życie. Karanie zaś mandatami jest zupełnie bez sensu. Dlaczego tak myślę? Bo nie raz zdarza się, że pasy zapinane są niedbale i nieprawidłowo. I tylko po to, by uniknąć mandatu.

Jak tłumaczy Piotrowski, statystyki mówią, że prawdopodobnie aż w 60 procentach wypadków, pasy uratowały ludziom życie. Zaszkodziły tylko w około 15 proc.

Ważne, by zapiąć prawidłowo

Faktem jest, że nawet najnowocześniejsze systemy bezpieczeństwa nie zdadzą egzaminu, jeśli pasy będą niezapięte.

Jeżeli w aucie posiadamy poduszki powietrzne, pamiętajmy, że zabezpieczają one ciało i głowę przed urazami, ale tylko w przypadku zapiętych pasów bezpieczeństwa. Inaczej, gdy wybuchną, mogą doprowadzić nawet do złamania karku.

– Pas nie może być skręcony – wyjaśnia Tadeusz Piotrowski. – Nie powinien też znajdować się na szyi, gdyż w czasie zderzenia może doprowadzić do uduszenia.

Zwróćmy uwagę, aby pas zawsze był sztywno zapięty. W przeciwnym razie możemy uderzyć w kierownicę lub szybę, zanim on zadziała.

Pilnujmy, aby nie zsunął się na linię żeber. Jeśli dojdzie do wypadku, żebra mogą zostać połamane i przebić płuca oraz serce. Dolna część pasa powinna opinać biodra, inaczej pas zmiażdży narządy wewnętrzne podczas zderzenia.